Historia - TWKS GRAN MARMI NOWY DWÓR GDAŃSKI

Idź do spisu treści

Menu główne:

Historia

|2002 - 2005|
Drużyna powstała w 2002 roku pod nazwą Powiśle Dworek. Inicjatorami założenia drużyny byli Adam Doliński i Jarek Breczko. To oni zebrali zespół i zgłosili do rozgrywek ŻHLPN. Drużyna zagrała w II lidze w swym pierwszym występie na hali zajeła 7 miejsce. W przerwach wakacyjnych drużyna brała udział w licznych turniejach z mniejszym lub większym powodzeniem. W sezonie 03/04 Powiśle zajęło I miejsce w II lidze i awansowało do I ligi. W sezonie 04/05 Powiśle wystartowało w I lidze zajmując szóstą lokate. Przez większość meczy zespół grał tylko 6 zawodników. Ale to już za nami. W wakacje wystartowaliśmy w Grand Prix Żuław, w cyklu pięciu turniejów organizowanych na terenie naszego powiatu. Drużyne wsparło kilku zawodników z Victorii Stare Babki jak i z Gromu Nowy Staw oraz bramkarz juniorów młodszych z Lks Żuławy. W łącznej klasyfikacji zajeliśmy IV miejsce. Trzeba podkreślić, iż tylko w jednym turnieju z cyklu GP Żuław zagraliśmy w najsilniejszym składzie (zajmując pierwsze miejsce).

W maju pozyskaliśmy sponsora, który wspiera nasze poczynania piłkarskie. Sponsorem stała się firma pana Stanisława Zielke Gran Marmi. Menadżerem został Karol Twardowski, który zajmuje się sprawami organizacyjnymi i finansowymi drużyny. Co za tym idzie zmieniliśmy również nazwę na Gran Marmi Dworek.

|2006
- 2007|
W drugim naszym występie w I lidze ŻHLPN zajęliśmy piąte miejsce. Do drużyny doszło kilku zawodników co nie koniecznie oznaczało wzmocnienia. Dobrym krokiem było pozyskanie Kamila Fortasa, Popielarzy Tomka i Łukasza. Trenowaliśmy raz w tygodniu, ale nie zawsze frekwencja była wysoka. A szkoda bo takie warunki jakie mieli zawodnicy to tylko trenować i zdobywać punkty. Nie docenili tego wszyscy i wyszło jak wyszło. Brak motywacji i samozaparcia niektórych zawodników przyczynił się, iż zrezygnowaliśmy z nich. Naszą bolączką były też sobotnie szkoły kilku zawodników i nie zawsze mogliśmy zagrać w najsilniejszym składzie. No ale piąte miesjce zajęte, więc nie było tak źle.

Grand Prix w tym roku należało do Nas. Początkowo mnieliśmy zagrać w składzie bez Czarnych Przemysław, ale Czarni nie zdołali zebrać zawodników i pierwsze gp zagraliśmy pełną naszą drużyną. Pozostało tak już do samego końca i z dobrym skutkiem. W drużynie pojawiło się dwóch nowych zawodników Sas Grzegorz i Dywicki Mariusz oraz gościnnie Brzeziński Piotr. Co tu dużo pisać wygrana i tyle.
Ruszyły powoli przygotowania do nowego sezonu halowego. Zaczynamy rozglądać się za zawodnikami, którzy chcieliby zagrać w naszej drużynie. Napewno będą spore rotacje w składzie, kilka osób odejdzie a może i ktoś do nas dołączy. Trenować będziemy na hali LO.

|2007 - 2008|

Sezony 06/07 i 07/08 to były bardzo dziwne sezony, graliśmy składem podobnym jak rok wcześniej zdobywając po 26 punktów w obydwu sezonach. Z tą różnicą, iż w sezonie 06/07 26 punktów starczyło do zajęcia 4 miejsca, by rok później z tym samym dorobkiem zająć drugie miejsce. Po sezonie stwierdziliśmy, iż czas na zmiany i drużyna, która istniała zatraciła gdzieś ducha drużyny, tego samego, który dawał nam świętną atmosferę w drużynie a co za tym idzie to oczywiście wyniki.

|2008 - 2009|

Na Grand Prix Żuław wystartowała całkiem nowa drużyna, pozostało tylko czterech zawodników bracia Bonieccy, Lengenfeld i Ćwiek nasz bramkarz. Za drużynę stał się odpowiedzialny Gracjan Smarż, który miał za zadanie przygotować team na rozgrywki halowe. Jako nowy zespół wystartowaliśmy w ŻHLPN, ale od drugiej ligii, drużyna złożona z zawodników praktycznie Żuław z marszu zdobyła mistrzostwo...

|2009-2010|

Dla wielu awans był już swoistym sukcesem, ale ambicje sięgały w nadchodzącym sezonie halowym miejsc 1-3... Przed rozgrywkami z drużyny odeszli Sojda i Góral. Nastąpiła zmiana Kapitana na Wojtka Baranowskiego, który rok wcześniej dołączył z krótkiej piłki. Wzmocnieniem było przyjście Krzysia Kleina i Patryka Smarża. Drużyna posiadała spory potencjał, ale młody wiek czasem niweczył okazje na dobry wynik. Po pierwszej rundzie team wyglądał o niebo lepiej, integracja drużyny przebiegała szybko i ze sporymi efektami a do drużyny dołączyli ponownie dwaj bracia Bonieccy. I drugą rundę skończyliśmy na drugim miejscu, ustępując tylko Wemie różnicą trzech bramek..... dla wielu to był sukcem, ale nasze euforie studziła sprawa tych trzech bramek i czasem głupio traconych bramek.

|2010-2011|

Grand Prix to czysta zabawa i zajęliśmy w nim jedno z ostatnich miejsc, priorytetem była halowa liga. Do ligi przystąpiliśmy z nastawieniem zgarnięcia mistrza, drużynę wzmocnił zawodnik ubiegłorocznego mistrza Koller Michał. Więcej transferów nie udało się przeprowadzić. Liga ruszyła a my przegralimy 2 z pierwszych 3 meczy. I spodziewaliśmy się gry o utrzymanie jak tak dalej pójdzie. Ale my z meczu na mecz graliśmy coraz lepiej, co się później okazało nie przegraliśmy już meczu do końca rozgrywek. Pokonując poraz kolejny Hotel Continental, który nie ma do nas szczęścia.

|2011-2012|

Obrona mistrzostwa to wyzwanie, żadnej z drużyn jeszcze się to nie udało. Kolejne wzmocnienia miały dać nam komfort i koleje mistrzostwo, ale liga zweryfikowała nasze poczynania i musieliśmy walczyć o podium. Mistrzostwo oddaliśmy Hotelowi, któremu gratulujemy a sami zadowolić musieliśmy się trzecim miejscem.

|2012-2013|

W tym roku nastąpiło kilka znaczących zmian. Odeszli Venta, Koluś i Krzysiek Matusak do nowopowstałej drużyny Straży pożarnej oraz Smyk i Hrynowiecki. W ich miejsce pozyskaliśmy bramkarza Najmowicza i napastnika Ziętarskiego Przemka. Pozostaje czekać do ostatniej kolejki na to kto w tym roku będzie Mistrzem. A trzeba nadmienić, iż I liga w tym roku jest bardzo słabiutka.
I stało się koniec sezonu a my zajmujemy drugie miejsce, szkoda dwumeczu z Hotelem. Gratulacje dla nich i czekamy nakolejny sezon.

|2013-2014|

W tym sezonie liga zapowiada się bardzo ciekawie o mistrza powalczą raczej tylko trzy drużyny, ale walka będzie do ostatniej kolejki. W naszych szeregach jak co roku zmiany: wraca Koluś oraz wprowadzamy nowy narybek Dynia i Kubę. Co wniosą do drużyny zależy tylko od nich samych.  

 
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego